Nastał ten dzień. 18 wrzesień...a w mojej głowie wiele myśli. Za wiele. Nie mogę się nadziwić jak szybko mija czas. Dzisiaj wyciągnęłam test ciążowy z dwoma kreseczkami i łezka zakręciła mi się w oku i tak patrzę na kulkę którą mam pod biustem i na samą myśl, że za chwilę jej nie będzie, robi mi się miękko na sercu. Z jednej strony pojawia się radość i podekscytowanie z drugiej strony wiem, że kończy się pewien 9 miesięczny etap w moim życiu. Jeśli chcecie wiedzieć jak szybko mija 3/4 roku, zapytajcie kobietę w ciąży. Zapewne powie Wam to samo co ja: Bardzo szybko!
Cieszę się, że zainteresował Was mój ostatni post i na prośbę kilka osób dodaję dziś kolejna listę, tym razem podsumowuję co wepchnęłam do mojej torby.
TORBA MAMY:
1. DOKUMENTY
- dowód osobisty/paszport (mieszkam w Anglii)
- karta ciąży wraz ze wszystkimi badaniami
2. Koszule do karmienia
Spakowałam 3 sztuki. Jedną będę miała na sobie przed porodem wraz z legginsami , a dwie zostawiam na czas po porodzie. Wątpię, żebym miała siły i ochotę gramolić się w nogawki od spodni. Udało mi się dostać super rozpinane koszule noce w Primarku i jeśli tylko poszukujecie czegoś ładnego a będziecie w tym sklepie, polecam zajrzeć na dział z piżamkami.
3. Szlafrok
Kupiłam go...dzisiaj? Tak. Długo trwały poszukiwania takiego, który nie byłby:
a) biały - nie mam ochoty paradować w bieli na porodówce
b) gruby
Większość szlafroków dostępnych teraz w sklepach jest już gruba, polarowa,a jak pewnie większość Was wie, w szpitalu na porodówce jest gorąco o czym przekonałam się już nie raz podczas ktg. Poza tym, kobieta w ciąży ma wyższą temperaturę ciała.
W końcu znalazłam ideał. Tesco i F&F nigdy nie zawodzi!
4. Biustonosz do karmienia - idealne trafiłam w Mothercare. Spakowałam 2 sztuki.
5. Bielizna na zmianę - majtki, skarpetki.
6. Papcie i klapki - możecie oczywiście zdecydować się np na jedne klapki, ale ja pod prysznic wybrałam japonki a papcie na pewno przydadzą mi się przed porodem, do przemierzania sali :)
7. 2 ręczniki - mały i duży
8. Strój kąpielowy (dwuczęściowy) - mam nadzieję, że uda nam się załapać na poród w basenie
9. Wkładki laktacyjne (u mnie Lansinoh)
10. Podkłady i majtki poporodowe
11. Maść na brodawki Lansinoh
12. Kosmetyki : polecam miniaturki. Zabierzcie je wg uznania
13. Pomadka do ust - dziewczyny zwróciły mi uwagę na to by o niej nie zapomnieć
14. Coś na zabicie nudy: książka, gazeta, mp3
15. Jedzenie i napoje : batoniki, isotoniki, banany, woda z małym dzióbkiem, ulubiona herbatkaPo
16. Ulubiona poduszka :)
Mam nadzieję, że moja lista i tym razem Wam się przyda i że o niczym w pośpiechu nie zapomniałam.
Na koniec dodaję być może już ostatnie zdjęcie z brzuszkiem...rozczulam się bardzo kiedy na nie patrzę.
Zestaw u mnie był podobny , koszule tez z primarka- fajne są :) U mnie akurat dokumenty , wkładki laktacyjne i maść na brodawki okazały się calkowicie zbędne ale od przybydku głowa nie boli ;) Ja zamiast pomadki ochronnej miałam wazeline bo usta były tak suche ze nic innego mi nie pomagało ;)
OdpowiedzUsuńWrzuccie do torby drobne monety naklepiej po funcie( mogą okazać się potrzebne aby kupić coś z maszyny oraz na oplate parkingowa gdyż nie wszędzie są darmowe.
Czekam na pierwsze fotki synusia ♥ Szczęśliwego rozwiązania !!! Trzymamy z Ethankiem kciuki :)
Ja mam wlasnie problem z kupnem pizamki do karmienia, wiekszosc jest w misie, serduszka itp. Ja do swojej torby spakuje jeszcze laktator i butelke w razie "w" ale mam nadzireje ze sie nie przyda
OdpowiedzUsuńU nas w szpitalu były laktatory i butelki z jednorazowymi nakładkami. Nie trzeba było mieć swoich. Warto dowiedzieć się o tym wcześniej.
UsuńCo szpital to inaczej
UsuńChyba nic więcej bym już nie dodała :)
OdpowiedzUsuńCzekam na wieści jak już Maluszek pojawi się na świecie i będziesz miała siły Nas o tym poinformować.
Pozdrawiam serdecznie ;*
kochana, w szpitalu, w którym rodzilam na porodówce było owszem ciepło, ale na sali na oddziale panowało jakieś 17-18 stopni...
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
OdpowiedzUsuńNo kochana teraz to już czekamy :) pakunek jest, siły są, chęci pewnie też brakuje tylko Oliego :)
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki ale widzę, że masz międzynarodowe wsparcie bo i z UK i z DE i te Pl-skie kciuki zaciśnięte :)
Czekamy na pozytywne wieści a z czasem na wpis :) buziaki kochana :) :*
Przepiękny brzuszek! :)
OdpowiedzUsuńWkładki i lanolina Lansinoh najbardziej mi odpowiadały :)
Teraz to już pozostaje tylko pogatulować dzielnej mamie :) Dużo zdrówka dla Was kochani i szybkiego powrotu do formy :) A maluszkowi duuużo snu żeby rósł zdrowy i silny :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Cześć! Mam nadzieję, że u Ciebie już po wszystkim i dzidziuś cały i zdrowy poznaje nowy świat! :). Czekam na kolejny wpis w miarę możliwości i zapraszam do mnie :).
OdpowiedzUsuńWidziałam, że wszystko się udało :) Zdrowia Wam życzę :*
OdpowiedzUsuńz tego co widziałam już jesteś po i oboje szczęśliwi wracasie do domu:)
OdpowiedzUsuńjeszcze raz gratuluję! :* trzymajcie się cieplutko
Gratuluję jeszcze raz:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio wylądowałam w szpitalu na jeden dzień i musiałam zabrać swoją spakowaną torbę. Okazało się, że paru rzeczy brakuje i teraz przynajmniej wiem co jeszcze zapakować. Teraz jestem kompletnie spakowana i mogę czekać na rozpakowanie :)
Kochana to teraz czekamy na post weryfikacyjny - co się przydało, czy coś jeszcze było warto wziąć :-)
OdpowiedzUsuńJoanne.went.bananas