środa, 3 września 2014

Nie ruszam się bez tego...!



Kilka dni temu natknęłam się na dość stary TAG i pomyślałam, że mogłabym przygotować swoją wersję. Chciałabym przedstawić Wam szybko kilka rzeczy które zawsze muszę mieć ze sobą kiedy wychodzę z domu. Na pewno każda z Was na szybko wymieni mi 5 takich przedmiotów. Znacie to uczucie?Ja chyba musiałabym mieć je w potrojonych ilościach i powsadzać do każdej torebki tak by nie martwić się, że kiedy ją zmienię, np po pracy, nie będę musiała martwić się, że o czymś zapomniałam ;)
Jeśli jesteście ciekawe co znajduje się mojej liście przedmiotów obowiązkowych poza domem, zapraszam :

telefon - ot, nikogo pewnie to nie zdziwiło. Zabieram go ze sobą prawie zawsze. Pewnie jak większość z Was. Ot taki pożeracz czasu i uzależniacz. Ostatnio staram się ten nawyk zmienić i np kiedy idziemy z moim chłopakiem na spacer, to nie biorę torebki a co za tym idzie  narzędzie kontroli zostaje w domu.  Ot by nikt nie zawracał mi głowy i żebym odruchowo nie sprawdzała, czy na Instagramie wszystko w porządku.

klucze - a raczej klucz, od domu. Przyczepiony do smyczy Lecha Poznań. W końcu jesteśmy z Pyrlandii i nie wolno nam o tym zapominać. Mamy to szczęście, że nie musimy mieć osobnego otwieracza drzwi od budynku i osobnego do mieszkania dlatego nie chodzę z pękiem kluczyków przy tyłku

krem do rąk - mam bardzo suchą skórę, dlatego ustaliłam w zgodzie ze sobą, że kremy będa się pojawiały wszędzie w moim życiu,także mam kilka w domu, w torebkach, w samochodzie. Ot po to by o czynności kremowania nigdy nie zapominać.

portfel - duży!Koniecznie! Nie może być mały! Musi pomieścić wszystko i jeszcze więcej. Karty, wejściówki, dowód, prawojazdy i maaaasę paragonów ;)

gumy do żucia - zwłaszcza o poranku! Polecam i przypominam zapominalskim, że rano nasz oddech czasem nawet po umyciu zębów, odbiega od normy. Zwłaszcza jeśli lubicie wypić kawkę po przebudzeniu. Do pracy biorę duże opakowania i częstuję kolegów na linii w ramach ratunku dla mojego nosa ;)

mazidła do ust - przede wszystkim, nawilżające. Czy to sztyft czy jak w tym przypadku, masełko z Nivea. W pracy moje usta narażone są przez powietrze na wysuszanie, dlatego wyrobiłam w sobie nawyk zabierania nawilżaczy ze sobą, każdego dnia. Do tego nie zapominam o pomadkach, kredkach czy błyszczykach. Lubię podkreślać usta.

perfum - aktualnie jest to Little Pink Dress. Zapach delikatny, idealny na co dzień, nie zabija moich koleżanek i kolegów w pracy, a daje poczucie odświeżenia.

chusteczki odświeżające - nie załapały się na zdjęcie, ale pisząc post, przypomniałam sobie o nich. Uwielbiam te zwłaszcza dla dzieci. Ratują mnie w każdej sytuacji. Mogę przetrzeć nimi dłonie, twarz, czyję, czy ubrudzone buty. Nie wyobrażam sobie bez nich życia!

I to by było na tyle. Nie ma tego dużo, nie chciałam przesadzać, zasypywać Was czymś niepotrzebnym.

Podobała Wam się moja lista?
Jestem ciekawa co dorzucicie od siebie
Czekam na komentarze
Buziaki :*

19 komentarzy:

  1. No i z tych najważniejszych to u mnie dosłownie to samo 😀 a że mam w większości dużeeeee torebki więc znajduje się tam prawie wszystko nawet śrubokręt scyzoryk gaz pieprzowy i gumowy młotek 😀nigdy nie wiadomo co sie może przydac w danej chwili 😀 na marginesie też jestem z Pyrlandi 😀 ale ogólnie z mojego morza bałtyckiego😍 pzdr( crezybejbi)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe skąd ja to znam! duża torebka to podstawa w moim życiu i nie wyobrażam sobie by było inaczej ;)
      ach ten minimalizm w moim życiu
      coś mi ostatnio nie wychodzi :P

      Usuń
  2. U mnie w torebce przeważnie jest dużo niepotrzebnych rzeczy... Potem ciężko coś znaleźć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szukasz szukasz i nie możesz znaleźć prawda?
      ja chyba nigdy nie ogarnę bałaganu w torebce ;)

      Usuń
  3. Bardzo podobny skład zawiera moja torebka :) jeszcze anużkę mam (siatka - a nuż się coś trafi ciekawego ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o! widzisz! muszę wyrobić w sobie nawyk noszenia ze sobą siatki

      Usuń
  4. Ciekawy TAG :) U mnie nie obejdzie sie bez tel. i portwela ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawartość identyczna do moje, ale u mnie jeszcze zawsze notesik i długopis, a także mały talizman, który zawsze noszę w torebce ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nasze rzeczy się pokrywają, ale to chyba jak u większości kobiet. U mnie są to telefon, klucze od roweru, gumy do żucia, butelka z wodą, chusteczki. Jak mam dużą torebkę to dochodzi do tego jeszcze kalendarz i długopis, no i standardowo portfel :)

    Cmok :*

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie zawsze jeszcze jest coś do jedzenia, picie, kalendarz długopis

    OdpowiedzUsuń
  8. Mogłabyś odezwać się na mojego maila (annandalicebooks@gmai.com)? Mam sprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. no tak najpotrzebniejsze kobiece rzeczy :D ja jeszcze mam ze soba bibulki matujace :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze, świetny ten pomysł z chusteczkami! Muszę skorzystać z Twojego pomysłu :) U mnie w torbie są jeszcze tabletki przeciwbólowe, zawsze mam je przy sobie, choć rzadko z nich korzystam. No i puder, aby odświeżyć w połowie dnia pyszczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja zawsze zapominam o tabletkach i jak boli mnie głowa to ich brak :(

      Usuń
  11. U mnie portfel, chusteczki higieniczne, notes/organizer, gumy miętowe, telefon, klucze, długopis, pomadka ochronna, krem do rąk, chusteczki do czyszczenia okularów, błyszczyk i bibułki matujące.

    OdpowiedzUsuń
  12. ja lubię być przygotowana na każdą okazję i noszę takie rzeczy jak nożyczki, taśma, plastry i inne ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam zawsze to samo + żel antybakteryjny :)

    OdpowiedzUsuń