Około 3 tygodnie temu postanowiłam przygotować się odpowiednio do szpitala. Czas pakowania torby nastał! Przejrzałam blogi, zdjęcia na Instagramie, zrobiłam listę, zawiesiłam ją na tablicy, a potem dodałam zdjęcie na swoim profilu by przeanalizować razem z Wami, co należy do torby wrzucić, czego w ogóle nie brać. I tak jak przypuszczałam, ile mam, tyle rad. Ba! Ile szpitali, tyle zaleceń. Przede wszystkim małe różnice mogą pojawić się już w przypadku tego, co zalecają wziąć tutaj w Anglii a co w Polsce. Ja przedstawiam wam moją listę, przygotowaną pod wymogi angielskie. Nie powinno być zbyt wielkiego zamieszania i mam nadzieję, że wpis okaże się pomocny dla osób, które będą pomocy potrzebowały, tak jak ja kiedyś.
Zgodnie z zaleceniem dziewczyn i położnej, postanowiłam spakować osobno rzeczy dla siebie i dla maluszka. Przygotowałam więc dwie torby. Uważam, że taki system może znacznie ułatwić sprawę. Nikt przecież w pośpiechu (czy to położna, czy partner czy nawet mama w bólu) nie ma ochoty przedzierać się przez wymieszane ze sobą pieluszki i biustonosze do karmienia.
Poza tym ktoś doradził mi, by osobno spakować zestaw dla położnej (zestaw rożkowy), który przekażemy jej tuż po porodzie, a osobno rzeczy na zapas.
3 tygodnie temu na Instagramie pojawiło się to zdjęcie:
Wczoraj przejrzałam zawartość torby jeszcze raz, dorzuciłam i odjęłam kilka rzeczy i to powstała moja lista :
DLA DZIECIĄTKA DO SZPITALA ZABIORĘ:
- ok. 20 sztuk pampersów
- 3 body z długim rękawem (lub 2 z długim jedno z krótkim)
- 3 pajace / śpiochy
- ok 4-5 pieluch tetrowych (początkowo miały być tylko 2-3, ale przeczytałam u którejś z Was że przydaje się więcej, np kiedy położymy maluszka na przewijak, na wagę czy choćby po to by mieć zapas podczas ulewania)
- smoczek - kwestia sporna, dzieląca położne, szpitale i mamy. Wolę go ze sobą po prostu mieć.
- niedrapki
- skarpetki
- czapeczki
- kocyk i otulacz
- podkłady do przewijania
- waciki - badając teren wśród znajomych które rodziły w Anglii i w tym samym szpitalu do którego ja pojadę, dowiedziałam się, że położne nie uznają chusteczek nawilżonych, tylko właśnie waciki i przegotowaną wodę, dlatego w torbę dla maluszka włożyłam paczkę wacików, a w swoją chusteczki nawilżone Waterwpies
- kosmetyki: octenisept, Bepanthen, krem i puder (przezorny zawsze ubezpieczony jak to mówią)
- kilka patyczków do uszu do przemywania pępka i cewki moczowej (spodziewamy się chłopca)
- butelka 125 ml (nie załapała się na zdjęcie, biorę na wszelki wypadek)
- rożek
- poduszka do karmienia (nie ma jej na zdjęciu)
W tzw ZESTAW ROŻKOWY (zestaw dla położnej po urodzeniu maluszka) postanowiłam włożyć
- rożek a w nim:
- body na długi rękaw
- pajac
- czapeczkę
- skarpetki
- pampers
- niedrapki
- pieluszkę tetrową
Do dzisiejszej listy dorzuciłaby tylko kwestię: WYCHODZIMY ZE SZPITALA. Ułatwmy życie naszym partnerom i razem z fotelikiem samochodowym spakujmy:
- ubranka dostosowane do pogody
- kocyk
A na koniec pochwalę się co dostaliśmy kilka dni temu w prezencie. Urocze prawda? :)
Świetne przygotowanie,mocno trzymam kciuki za brak problemów. Wirtualne uściski dla Ciebie i Oliviera ☺
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńAniu komentarz od Ciebie to miód na moje serce
jesteś Kochana :*
położne mogą nie uznawać nawilżanych chusteczek, ale są one dużym wybawieniem, kiedy dzieciątko robi dużo kupek, oj tak
OdpowiedzUsuńdlatego wrzuciłam je do torby ;)
UsuńPowodzenia :) Trzymam kciuki żeby wszystko poszło "gładko" :)) Jesteś super przygotowana :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! Na pewno dobre życzenia i mocne kciuki się przydadzą
UsuńJa również wychodzę z założenia, że lepiej wziąć więcej rzeczy niż za mało. Nigdy nie wiadomo, co może się przydać, a bez sensu jest się stresować, że czegoś się zapomniało. :)
OdpowiedzUsuńwitam w klubie przezorny zawsze ubezpieczony :)
UsuńNo to jestescie gotowi 😊😊😊 ü NAS podobny zestaw poza torba dla dzidziusia bo w moin szpitalu uzywaja swoich ubranek i kosmetykow. Zapraszamy Do NAS wlasnie klece nowy wpisik 😉 pozdrawiamy kochana i Cala czas trzymamy kciuki 😊😊😊✊✊✊
OdpowiedzUsuńNo to jestescie gotowi 😊😊😊 ü NAS podobny zestaw poza torba dla dzidziusia bo w moin szpitalu uzywaja swoich ubranek i kosmetykow. Zapraszamy Do NAS wlasnie klece nowy wpisik 😉 pozdrawiamy kochana i Cala czas trzymamy kciuki 😊😊😊✊✊✊
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że jesteśmy gotowi :)
UsuńTrzymam bardzo, bardzo mocno kciuki. Wyprawka jest śliczna, a Twój post myślę, że wielu przyszłym mamom się przyda. Mam nadzieję, że niedługo i ja zacznę gromadzić wyprawkę :)
OdpowiedzUsuńoj i ja mam nadzieję, że i Ty niedługo będziesz kompletowała swoją wyprawkę!
UsuńŻyczę powodzenia! Trzymam kciuki :) <3
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńMoja torba podobnie spakowana a wiec mysle ze wszystko mam :) tylko rozmyslam kwiestie rozek vs kocyk... nie wiem co spakowac..
OdpowiedzUsuńa co masz w swojej torbie, zdradzisz taka liste?:)
Justyna z instagrama :*
Moja torba podobnie spakowana a wiec mysle ze wszystko mam :) tylko rozmyslam kwiestie rozek vs kocyk... nie wiem co spakowac..
OdpowiedzUsuńa co masz w swojej torbie, zdradzisz taka liste?:)
Justyna z instagrama :*
ja spakowałam i kocyk i rożek, tak na wszelki wypadek, jakby Olivier się z rożkiem nie polubił ;)
Usuńa co do mojej torby...zapraszam na wpis ;*
WLasnie a co pakujesz do swojej torby?
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
UsuńMinęło już sporo lat od momentu jak pakowałam swoją torbę do szpitala,więc nie wiem jakie są teraz wymogi.Wiem jednak jedno gdybym teraz miała się pakować wzięłabym ze sobą tylko rzeczy na jeden dzień,bo w Holandii wypuszczają kilka godzin po porodzie,jeśli jest wszystko dobrze :)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego i bezbolesnego rozwiązania oraz dużo zdrówka dla Ciebie i Maluszka :*
W Holandii wypuszczają do domu tak szybko jak w Anglii (podobno). Już niedługo uda nam się pewnie o tym przekonać.
Usuńdziękujemy za miłe słowa wsparcia :*
ale czas szybko leci! dużo zdrówka Kochana dla Małego :*
OdpowiedzUsuńoj tak, czas leci bardzo bardzo szybko, aż trudno w to uwierzyć
Usuńdziękujemy za miłe słowa ;*
jestem mama 3 miesiecznego Mieszka i z doswiadczenia wiem, że w szpitalu moze przydac sie wiecej ciuszków dla malucha.. Gdy chłopiec siusia, jest tzw. "fontanna", wiec od razu wszystko zalane, to ubrudzi się kupką gdy nie masz doswiadczenia, to uleje przy/po karmieniu.. chusteczki nawilżane weź tez dla małego, przecież Ty też będziesz go przewijać, a gdy dzieciątko płacze nie bedziesz przeciez leciec po kubek przegotowanej wody, zeby przetrzeć coś maluszkowi. połozne niech radza sobie z wacikami, miej chusteczki i dl bobasa. nie wiem co moge Ci jeszcze doradzić.. jeżel masz jakies pytania to prosze! jestem mama dopiero od 3 miesiecy, ale moze moge cos doradzić :) POZDRAWIAM I zdrówka :)
OdpowiedzUsuńwitaj Marto, mamo Mieszka! dziękuję za porady
Usuńchusteczki biorę ze sobą typowo dla Maluszka, ale waciki też wezmę. Nie mam ochoty zmęczona porodem kłócić się z kimkolwiek o używanie wacika czy chusteczki. Tak jak wspominałam, tutaj w Anglii jeśli wszystko jest w porządku, bardzo szybko wypuszczają do domu, a na szczęście mieszkamy 10 min od szpitala pieszo, więc w razie co wyślę tatusia po to, co potrzebne :)
Pozdrawiam serdecznie i trzymaj kciuki :)
Cieszę się, że post okazał się dla Ciebie pomocny. Mam nadzieję, że dla kogoś będzie również. Postaram się po powrocie ze szpitala napisać, co tak naprawdę mi się przydało,a co nie :)
OdpowiedzUsuńściskam Cię mocno Mamusiu
Dziękuję za sciagawke :)
OdpowiedzUsuń